Szumsk. Koszmarna tragedia w domu. Brat odciął głowę swojej siostrze
Szumsk to malutka miejscowość, która znajduje się 20 km od Mławy. Ludzie mieszkają tu od pokoleń i bardzo dobrze się znają. Paweł O. (27 l.) wychowywał się w wielopokoleniowej, rolniczej rodzinie, w której się nie przelewało. Rodzina była w rozjazdach. Z czasem, kiedy ojciec 27-latka przestał chodzić, swoje gospodarstwo przekazał Krzysztofowi. – Był najrozsądniejszy, to mu dał. Paweł to lekkoduch. Lubił pobawić się i rozbijać samochodami – mówi sąsiadka o zatrzymanym chłopaku.
Po decyzji ojca o przekazaniu gospodarstwa Krzysztofowi, Paweł O. miał do niego wielki żal. W rodzinie wielokrotnie dochodziło do wielu nieporozumień na tym tle. Jak udało nam się dowiedzieć, zamordowana Ewa. K., siostra Pawła, żeby załagodzić sytuację, miała wziąć dla niego pożyczkę z banku.
– Żeby się nie bili między sobą, ona wzięła dla niego pożyczkę na 80 tysięcy złotych – opowiada dalej sąsiadka. – Parę lat temu kupiła sobie dom, ładny dom, jej mąż pracował za granicą, może ten zazdrościł i dlatego zabił? – domyśla się kobieta.
Brutalny mord pod Mławą został zaplanowany?
Paweł O. ostatnio zajmował się budowlanką. Morderstwo, którego dokonał, dokładnie zaplanował. Wyczyścił wszystkie konta w mediach społecznościowych i udał się do siostry, kiedy była sama w domu. Jej dzieci były w tym czasie w szkole. Zabrał ze sobą dwa noże. Po awanturze najpierw zadał jej wiele ciosów, a na końcu obciął głowę.
Ciało Ewy K. († 45 l.) odnalazły jej dzieci, które dopiero co wróciły z lekcji. Widok, który ujrzały w domu, zapamiętają na długie lata. Córki zamordowanej zobaczyły ciało swojej mamy.
Do szokującego morderstwa doszło we wtorek, 14 listopada. Jak przekazała w rozmowie z „Super Expressem” asp. szt. Anna Pawłowska z mławskiej policji, zgłoszenie wpłynęło do nich po godzinie 15. – Na terenie prywatnego domu doszło do zabójstwa. Po przybyciu na miejsce śledczy ujawnili zwłoki 45-letniej kobiety. Po kilku godzinach osoba podejrzana została zatrzymana na terenie Olsztyna – powiedziała.
– Przyznał się i użył dwóch noży. Uciekł z miejsca po zabójstwie. Usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, do czego się przyznał. Prokurator złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego do sądu w Mławie – powiedział prokurator Marcin Bagiński, szef Prokuratury Rejonowej w Mławie.
Ewa K. pracowała jako urzędniczka w gminie. W wolnych chwilach dorabiała sobie jako krawcowa.