Policjant z Ostrołęki wspinał się po balkonach, wszedł przez okno! Bohater uratował życie 74-letniej kobiety
"Umówiliśmy się z sąsiadką na pączki, ale ona nie otwiera drzwi" - takie nietypowe zgłoszenie odebrali w Tłusty Czwartek policjanci z Ostrołęki. Pozornie mogło się wydawać błahe, ale sąsiedzi kobiety, z którą nagle urwał się kontakt, mieli powody do niepokoju. Kobieta miała już 74 lata i mogła wymagać pomocy. Na interwencję przyjechał m.in. sierż. Mariusz Pieńkos. Gdy jemu także nie udało się dostać do mieszkania seniorki, postanowił wspiąć się na balkon jej sąsiada. "Jeden z policjantów sierż. Mariusz Pieńkos zauważył, że okno w mieszkaniu kobiety jest uchylone i istnieje szansa, aby się dostać przez nie do jego wnętrza, jednak byłoby to możliwe tylko z balkonu sąsiada. Policjant bez wahania wspiął się na balkon, parapet i przez uchylone okno wszedł do środka mieszkania" - piszą policjanci z Ostrołęki na swojej stronie internetowej.
Seniorka leżała na podłodze w łazience. Policjant uratował życie 74-latki
Co policjant zauważył w środku mieszkania? Usłyszał, że z łazienki dobiega cichy głos kobiety. Okazało się, że kobieta leżała na podłodze i nie była w stanie samodzielnie wstać. Była już bardzo osłabiona i wołała o pomoc tak cicho, że poza mieszkaniem nie było jej słychać. Ta historia mogłaby skończyć się bardzo źle, gdyby nie czujni sąsiedzi i bohaterski policjant. Seniorka została odwieziona do szpitala przez ratowników pogotowia.