14-latkowie siali postrach na Ursynowie
Trudno pojąć, co siedzi w głowach współczesnej młodzieży. Niedawno media obiegły informacje o dwóch przerażających zdarzenia z udziałem nastolatków. Pierwsze to pobicie 16-letniego Eryka w parku w Zamościu. Nastolatek został skatowany na śmierć! Niedługo potem do podobnej sytuacji doszło w podwarszawskim Pruszkowie. Na szczęście tym razem obyło się bez ofiar śmiertelnych.
Tymczasem ursynowscy policjanci przekazali informacje o kolejnym przestępstwie, a nawet przestępstwach, dokonanych przez dwóch, zaledwie 14-letnich chłopców. Pierwsze zgłoszenie dotyczyło rozboju, na osobie małoletniej przy ul. Szolc-Rogozińskiego. Do kolejnego doszło kilka dni później przy ul. Grzegorzewskiej. Mundurowi ustalili, że w obydwu przypadkach dwaj sprawcy działali identycznie. - Ubrani na czarno, z założonymi kominiarkami lub maskami na twarze, wyciągali i kierowali w stronę małoletnich przedmiot przypominający krótką broń palną. W ten sposób zastraszonym osobom zabierali portfele z zawartością oraz telefony komórkowe i oddalali się w stronę pobliskiego osiedla - wyjaśniła asp. Iwona Kijowska z ursynowskiej policji.
Jak się okazało, za rozbojami stali dwaj 14-latkowie! Najpierw funkcjonariusze zatrzymali nastoletniego mieszkańca osiedla przy ul. Szolc-Rogozińskiego. Chwilę później złożyli wizytę jego wspólnikowi, który przebywał w mieszkaniu przy ul. Polinezyjskiej.
- Obaj 14-latkowie przyznali się do czynów. Poinformowali, że planowali napad z atrapami broni na osiedlowy punkt handlowy, jak również włamania do mieszkań. W tym celu zakupili łom, który został zabezpieczony przez policjantów podczas przeszukania mieszkania - przekazała asp. Iwona Kijowska.
Szybko wyszło na jaw, że 14-latkowie mają na swoim koncie również inne przestępstwa. Nastolatkowie przyznali się, że wspólnie i w porozumieniu dokonali uszkodzenia kilku samochodów zaparkowanych przy ul. Szolc-Rogozińskiego. - Zniszczenia dokonane były na przełomie dwóch lat. Niszczyli, strzelając do nich z wiatrówki lub rzucając cegłami i kamieniami w samochody - wyjaśniła policjantka.
Młodociani przestępcy objęci nadzorem kuratora
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, policjanci z mokotowskiego wydziału do spraw nieletnich i patologii, w obecności rodziców, przesłuchali zatrzymanych 14-latków w charakterze nieletnich sprawców czynów karalnych, do których popełnienia się przyznali. Nastolatkowie usłyszeli osiem czynów karalnych! Decyzją sądu rodzinnego zostali objęci tymczasowym nadzorem kuratora sądowego.