Nielegalny wybryk
Nie powtarzajcie tego, co wyprawia youtuber MoKOTowski. Mężczyzna wspina się na wysokie budynki. Robi to, bo „Gdy adrenaliny brak, życie traci smak” – tak nazwał swój pierwszy filmik na Youtubie. MoKOTowski wrzuca filmiki ze wspinaczek od 2018 roku. Jak sam to nazwał: wspina się 50 metrów ponad rozsądkiem. Teraz za takie smakowanie życia może usłyszeć zarzuty.
NIE PRZEGAP: Warszawa upamiętni Jana Lityńskiego w niezwykłym miejscu. To pomysł Trzaskowskiego
Nielegalne marzenie
Na początku marca chłopak postanowił spełnić swoje nietypowe i nielegalne marzenie. MoKOTowski bez żadnego zabezpieczenia wspiął się na dźwig najwyższego wieżowca w Polsce oraz Unii Europejskiej - Varso Tower, który mierzy aż 310 m. Film jest dla ludzi o mocnych nerwach. W osłupienie może wprawić widok, kiedy na ogromnej wysokości chłopak, jak gdyby nigdy nic wiąże sobie sznurowadła komentując przy tym, że to może być jego najtrudniejsza wspinaczka w życiu. - Nie patrzę w górę, nie patrzę w dół, tylko się wspinam - komentuje MoKOTowski swoją wspinaczkę zachowując przy tym pełen spokój.
Urban climbing
MoKOTowski uprawia tak zwany Urban climbing albo Buildering czyli wspinaczka na elewacje budynków, murki, mosty, pomniki, ruiny, fortyfikacje i inne konstrukcje, których pierwotnym przeznaczeniem nie jest wspinanie. Buildering powstał w wyniku zapotrzebowania na obiekty wspinaczkowe w okolicach ubogich zarówno w skały, jak i sztuczne ścianki wspinaczkowe. Prawie zawsze jest nielegalny, aczkolwiek, z braku odpowiednich regulacji prawnych, nielegalność nie jest równoznaczna z karalnością.