V Bieg SGH, to tak naprawdę trzy biegi na dystans 5 i 10 kilometrów oraz 1100 metrów dla dzieci, wokół budynków uczelni. Organizatorzy podkreślają, że ich impreza, jest największą tego typu, przygotowywana przez studentów.
Najwięcej, bo prawie tysiąc osób zgłosiło się do pięciokilometrowego dystansu, którego trasa przebiegała ulicami: Batorego - Waryńskiego - Puławską - Odyńca - Tyniecką - Szarotki - Krasickiego - Goszczyńskiego - aleją Niepodległości - Madalińskiego - Króżańską - Ligocką - aleją Niepodległości do mety w Ogrodach Rektorskich SGH.
W tym roku cały dochód z imprezy przeznaczono na pomoc małemu Mateuszkowi, choremu na rdzeniowy zanik mięśni. Chłopczyk potrzebuje leczenia za granicą i codziennej rehabilitacji, co wiąże się to z kosztami, na pokrycie których nie stać jego rodziców. Na tel cel udało się zebrać 25 tysięcy złotych.