Do eksplozji doszło w piwnicy w jednym z bloków na Bemowie. 25-latek mieszał ze sobą środki chemiczne. Na miejsce, oprócz karetki pogotowia i policji przyjechało kilka zastępów straży pożarnej. w tym specjalistyczna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego. Ranny mężczyzna, który ma m.in. z poparzoną twarzą trafił do szpitala. Będzie przesłuchany, kiedy pozwoli na to stan zdrowia.
Trwa ustalanie co się dokładnie stało. Policjanci muszą wyjaśnić, czy środki chemiczne, które mieszał poszkodowany są legalne. Po przesłuchaniu zapadnie decyzja, czy mężczyzna usłyszy zarzuty spowodowania zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób. Jak podaje rmf24.pl, 25-latek nie był notowany.