Jak podaje serwis tvp.info, powołując się na stołeczną policję do eksplozji doszło około godziny 10.00 rano, w czasie interwencji policji w mieszkaniu przy Al. Jerozolimskich 42 – niedaleko Smyka.
Funkcjonariusze zostali wezwani ponieważ na miejscu doszło prawdopodobnie do kłótni pomiędzy właścicielką mieszkania, a znajomym jej córki. To właśnie najprawdopodobniej 31-letni mężczyzna, wszczął awanturę. Nie wiadomo dlaczego doszło do wybuchu.
2 osoby, w tym policjant zostały ranne – odwieziono je do szpitala. Porywczy 31-latek został zatrzymany przez policję. Pozostali mieszkańcy kamienicy zostali ewakuowani.
Przeczytaj koniecznie: Komorniki pod Poznaniem: Bomba wybuchła pod autem