Warszawa, Praga-Południe. Zrobią dodatkowy przystanek obok pętli
Pierwsze autobusy zabrały pasażerów z pętli Witolin na Gocławku w grudniu 1979 roku. Od tamtego czasu pętla u zbiegu ulic Łukowskiej i Marii Rodziewiczówny służy podróżnym obsługując cztery linie 141, 158, 168 i 182. Są tu dwie wiaty przystankowe i biletomat.
Jednak urzędnicy stwierdzili, że jest źle. I od kilku dni budują przystanek autobusowy – jeden dla trzech linii – dosłownie po drugiej stronie ulicy. Koszt inwestycji to 180 tysięcy złotych. Już wkrótce do autobusów 141, 158 i 182 wjeżdżających w ul. Łukowską pasażerowie będą wsiadać z przystanku oddalonego 15 m od pętli. Ma to swoje złe strony. Wcześniej można było wsiąść od razu do czekającego autobusu. Nikt nie musiał marznąć na przystanku. Teraz takiej możliwości nie będzie. W dodatku mieszkańcy muszą pożegnać się z kilkunastoma miejscami parkingowymi, które nowy przystanek im zabierze.
Zarząd Transportu Miejskiego przekonuje, że tak będzie bezpieczniej dla pasażerów.
– Pasażerowie będą wsiadać na jednym przystanku, a nie będą już kluczyć między autobusami czekającymi na na pętli – skomentował Tomasz Kunert, rzecznik ZTM.
Kierowca zacznie formalnie kurs dopiero po podjechaniu na nowy przystanek. Zanim podjedzie – będzie to „przejazd techniczny”, a więc pasażerów w środku nie może być. Czyli koniec wygodnego czekania na odjazd w autobusie.
– To jest absurdalne marnowanie pieniędzy. Trzeba zepsuć i skomplikować coś, co przez lata dobrze funkcjonowało! – grzmią okoliczni mieszkańcy.