Po orzeczeniu Naczelnego Sądu Administracyjnego z uchwały Rady Warszawy został już głównie początek i koniec dokumentu. Istotny środek jest uchylony po kolejnych skargach mieszkańców, niezadowolonych z nowych zasad. Do 2012 roku lokatorzy mogli wykupić mieszkanie komunalne nawet z 90-proc. bonifikatą, teraz zniżki wynoszą realnie około 50 proc. Miasto wprowadziło też wiele obwarowań, które w ubiegłym roku zakwestionował rzecznik praw obywatelskich, a później WSA. Sąd uznał, że nie można różnicować najemców ze względu na ich sytuację osobistą i ograniczać osobom niezamożnym prawa do nabycia lokalu. Radni nie mieli też prawa decydować o rozkładaniu płatności na raty.
Mieszkańcy wygrali z ratuszem
- Wyrok NSA jednak nadal nie był dla nas satysfakcjonujący. To było złe prawo, które różnicowało obywateli. A przecież każdy jest równy wobec prawa, więc zaskarżyłem uchwałę do NSA - wyjaśnia mieszkaniec lokalu komunalnego Zbigniew Wasilewski, któremu kibicowali inni lokatorzy niemogący wykupić mieszkań. Wyrok NSA ich uradował. - Skarga zostaje uwzględniona w całości. Stwierdzam nieważność kolejnych punktów uchwały z grudnia 2011 - oświadczyła sędzia Joanna Runge-Lissowska. Podkreśliła, że miasto nie miało prawa m.in. zabraniać wykupu lokali większych niż 80-metrowe, bo to jest właśnie niesprawiedliwe różnicowanie obywateli. Rada Warszawy musi uchwalić nowe zasady. Nie jest jasne, czy teraz obowiązują jakiekolwiek kryteria. Wyrok jest prawomocny. Miasto nie komentuje. - Poczekamy na uzasadnienie wyroku - mówi rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail