Wyłudzają opłaty i gwarantują uniknięcia mandatu. Przed Dworcem Centralnym w Warszawie pojawili się nielegalni parkingowi. Mają koszulki z napisem "ochrona", zastawiają miejsca pachołkami i udostępniają je w zamian za kilka złotych. Dzięki temu, kierowcy mogą ominąć strefę płatnego parkowania. Stołeczny Zarząd Dróg Miejskich interweniował w tej sprawie
- Zawsze w takich sytuacjach reagujemy, dostając podobną informację od mieszkańców czy naszych pracowników - mówi Karolina Gałecka z ZDM-u. - O takich sytuacjach informujemy straż miejską. W Warszawie nie ma żadnych pracowników, którzy w tej strefie kierują ruchem i pobierają jakiekolwiek opłaty do kieszeni. Od tego są dobrze oznaczone parkomaty - dodaje Gałecka.
>>> Źle zaparkowany samochód sąsiada? Warszawiacy uprzejmie donoszą... na siebie [AUDIO]
Przed Dworcem nasz reporter nie spotkał już parkingowych, ale jeden z taksówkarzy, przyznał, że taki nielegalny interes rzeczywiście funkcjonuje. - W zeszłym tygodniu faktycznie ich widziałem. Zastawiali słupkami miejsca, na których później parkowały samochody - relacjonuje taksówkarz.
Zarząd Dróg Miejskich przypomina, że kierowcy nie powinni korzystać z tego typu nielegalnych usług, oraz uważnie patrzeć na znaki - w przeciwnym razie ich również czekają ich dodatkowe opłaty.
Więcej w rozmowie Michała Skolimowskiego: