W prasie i Internecie aż roi się od ogłoszeń o wynajmie stancji czy mieszkania. Dlatego jeśli mamy wolny pokój albo nawet całe mieszkanie, warto pomyśleć o jego wynajęciu. Najlepiej zacząć od ogłoszenia, które za darmo można dać przez Internet, w gazecie czy powiesić na uczelnianej tablicy ogłoszeń. Jeśli nie mamy czasu, warto zwrócić się po pomoc do biura nieruchomości.
Najbardziej poszukiwane są dwupokojowe mieszkania i stancje w pobliżu uczelni. Możemy w ten sposób zarobić od kilkuset do nawet 2-3 tysięcy złotych. Decydując się na wynajem, już na samym początku należy omówić kwestie korzystania ze wspólnej przestrzeni, m.in. sprzątania czy przyjmowania gości. Jeśli jest to mieszkanie, należy udzielić wyraźnych instrukcji, których najemca musi przestrzegać. - O studentach krążą nieciekawe mity, ale pracuję w tej branży od wielu lat i wiem, że nie należy się ich bać. Jeśli trafimy na odpowiednią osobę, taka miła współpraca może trwać nawet przez cały okres studiów - tłumaczy Bohdan Grochowski, agent nieruchomości. Z wybraną przez nas osobą należy spisać umowę najmu. Agent Bohdan Grochowski specjalnie dla naszych Czytelników przygotował listę, według której należy ją sporządzić. Pamiętajmy, od każdego dochodu należy odprowadzać podatek. Wynosi on 8,5 proc. od ceny czynszu i odprowadza się go na podstawie deklaracji złożonej w urzędzie skarbowym.
To musi zawierać umowa:
ul dane obu stron (imię, nazwisko, miejsce zamieszkania, numer dowodu osobistego),
okres, na jaki zostaje zawarta (unikać umów na czas nieoznaczony),
wysokość czynszu, kaucja oraz rozliczanie opłat dodatkowych, adres wynajmowanego mieszkania - w przypadku pokoju należy zaznaczyć, o który dokładnie pokój chodzi,
stan mieszkania oraz znajdujące się w nim rzeczy (stół, łóżka itp.),
liczbę przekazanych kluczy,
stan liczników w dniu przekazania kluczy,
w przypadku współdzielenia mieszkania należy jasno określić zasady korzystania z przestrzeni wspólnej (łazienka, kuchnia),
klauzulę jasno określającą, w jakich sytuacjach właściciel mieszkania może natychmiast wypowiedzieć umowę (np. gdy lokator dewastuje mieszkanie lub znacznie spóźnia się ze spłatą czynszu).