Wszystko zaczęło się od zgłoszeń na jednym z portali internetowych. Rzekomy właściciel proponował wynajęcie domku w górach. Na wiadomość odpowiedziało kilkunastu zainteresowanych. Już od października ubiegłego roku zgłaszały się chętne osoby do wynajęcia lokum.
Sprawa zawsze wyglądała tak samo. Chętni na wypoczynek wpłacali zaliczkę na konto bankowe i cierpliwie czekali na swój urlop. Kiedy zbliżał się termin, kontakt z wynajmującym urywał się. Potem okazywało się, że ogłoszenie jest nieprawdziwe, domek z oferty był tylko zdjęciem z internetu. Oszukani internauci zaczęli składać zawiadomienia na policję.
Wolscy śledczy ustalili tożsamość mężczyzny. 20-latek był już wcześniej notowany za oszustwa i miał 11 zarządzeń o ustalenie miejsca pobytu. Okazało się również, że ma on związek z kradzieżą 4500 złotych, które miały należeć do jego siostry. Został zatrzymany na terenie Ochoty.
Mężczyzna usłyszał 11 zarzutów dotyczących oszustwa i kradzieży. Grozi mu 8 lat więzienia.