Wypadek autobusu w Ząbkach. Kim jest ofiara?
Do poważnego wypadku autobusu miejskiego linii Z-2 doszło na drodze wojewódzkiej nr 631 w Ząbkach pod Warszawą. Z nieustalonych jeszcze przyczyn, pojazd komunikacji miejskiej wjechał z dużą prędkością w naczepę ciężarówki. Na miejsce natychmiast wysłano liczne służby ratunkowe - śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, karetki i 16 zastępów straży pożarnej. Niestety, mimo błyskawicznie udzielanej pomocy, zginęła jedna osoba, a kilka zostało ciężko rannych.
Według nieoficjalnych, wstępnych ustaleń wynika, że ofiarą zderzenia autobusu z ciężarówką na skrzyżowaniu ulicy Szwoleżerów z aleją Piłsudskiego w Ząbkach jest pasażer autobusu. Ciężko ranny został m.in. kierowca autobusu linii "Ząbki-2".
Polecany artykuł:
Wypadek autobusu w Ząbkach. Na miejscu śmigłowce LPR
Do wypadku oprócz karetek pogotowia i wozów strażackich zadysponowano też dwa śmigłowce LPR. Rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Justyna Sochacka poinformowała, że maszyny wystartowały z Warszawy i Sokołowa Podlaskiego. - Śmigłowiec z Warszawy zabrał na pokład mężczyznę z poważnymi obrażeniami nóg. Został przetransportowany do jednego z warszawskich szpitali. Natomiast śmigłowiec z Sokołowa Podlaskiego miał zabrać kobietę z wielonarządowymi urazami. W końcu kobieta została jednak zabrana do szpitala karetką pogotowia - dodała Justyna Sochacka, rzeczniczka LPR.
Po wypadku autobusu w Ząbkach utworzyły się wielokilometrowe korki.