Wypadek autobusu w Ząbkach. Nowe ustalenia
Koszmar rozegrał się w poniedziałek, 27 czerwca. Z nieustalonych przyczyn autobus z wielkim impetem wbił się w naczepę ciężarówki. W zmiażdżonym autobusie śmierć poniósł jeden z pasażerów, a 8 osób zostało rannych.
Przeczytaj również: Warszawa sparaliżowana po wypadku autobusu w Ząbkach. Miasto stanęło
Do fatalnego wypadku odniosły się władze gminy. - Burmistrz Miasta Ząbki składa wyrazy głębokiego współczucia wszystkim osobom poszkodowanym w wypadku na drodze wojewódzkiej 631 i ich bliskim. Autobus (rok produkcji 2019), posiadał aktualne badania techniczne, ubezpieczenie i klimatyzację. Kierowca autobusu, to mężczyzna w wieku ok. 40 lat, wieloletni pracownik Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Grodzisku Maz. Sp. z o.o. - operatora Ząbkowskiej Komunikacji Miejskiej, posiadający wymagane dokumenty – czytamy na stronie Gminy Ząbki.
O dramatyczne zajście zapytaliśmy dyrektora warszawskiego oddziału spółki przewozowej, do której należy autobus. - Kierowca odniósł ciężkie obrażenia. To nasz wieloletni, wzorowy pracownik. Pochodzi z Ukrainy, jest zatrudniony od 2013 r. Przyjechał wtedy do Polski z rodziną. Ze swojej strony zapewnimy im wszelkie wsparcie - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Wojciech Zalewski. Zapewnił przy tym, że wszyscy poszkodowani w wypadku pasażerowie będą mogli liczyć na odszkodowanie.
Polecany artykuł:
Wypadek autobusu w Ząbkach. Będzie śledztwo
Koszmar rozegrał się na drodze wojewódzkiej 631. Na miejsce ruszyły wielkie siły ratunkowe: dwa śmigłowce i kilkanaście wozów strażackich oraz karetek pogotowia. W wyniku wypadku w mieście nastąpił komunikacyjny paraliż. Policja cały czas zbiera materiały, które zostaną przekazane prokuraturze. Wtedy podjęte zostanie śledztwo, które ustali przyczyny wypadku.