25-latka trzy miesiące temu, podczas imprezy „Otwarta Ząbkowska”, zaryła swoim audi w ścianę kamienicy na rogu Brzeskiej i Ząbkowskiej. Ulica była wtedy zamknięta dla kierowców i kłębił się na niej tłum imprezowiczów.
Monika G., zanim doszło do wypadku, łyknęła psychotropy i popiła je alkoholem. To spowodowało, że straciła czujność za kierownicą.
Celebrytka przyznała się do winy, wyraziła skruchę i zapowiedziała że dobrowolnie podda się karze. Prokuratura chciała być jeszcze pewna czy kobieta jest w pełni władz umysłowych. Biegli to potwierdzili.
- Skierowaliśmy akt oskarżenia przeciwko Monice G. do sądu Warszawa Praga-Północ. W toku śledztwa wykazano, że kobieta była poczytalna i świadoma swoich czynów, co potwierdziły badania biegłych. Odpowie zatem za kierowanie autem pod wpływem alkoholu i substancji psychoaktywnych. Jeśli sąd uzna jej winę, to grożą jej 2 lata pozbawienia wolności – poinformował prokurator Marcin Saduś z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.