WYSTARCZYŁO POSTAWIĆ ŚWIATŁA?

Wypadek na Woronicza. Śmierci 2 osób można było uniknąć? Władze Warszawy od lat wiedzą o zagrożeniu

2024-08-14 11:25

W wypadku na przejściu dla pieszych przy Woronicza 29 śmierć poniosły dwie osoby, a osiem zostało rannych. Okazuje się, że władze Warszawy od lat wiedzą o zagrożeniu na tym odcinku drogi. W audycie z 2017 roku czytamy: "Najechanie na pieszego w tym miejscu grozi wypadkiem śmiertelnym lub bardzo ciężkim w skutkach dla pieszego". Przejście otrzymało najniższą kategorię bezpieczeństwa, przedstawiono konieczne rozwiązania. Dlaczego przez 7 lat żadnego nie wprowadzono? Czy tragedii przy Woronicza można było uniknąć?

Warszawa. Wypadek na przejściu dla pieszych przy Woronicza 29. Dwie osoby nie żyją, osiem rannych

We wtorek, 13 sierpnia, na ul. Woronicza w Warszawie rozpędzony samochód prowadzony przez 45-letniego mężczyznę z pełną prędkością wjechał w pieszą przechodzącą przez pasy, a następnie uderzył w wiatę przystankową potrącając dziewięć osób oczekujących na autobus.

Jedna kobieta zginęła na miejscu, kolejna w szpitalu. Pozostali poszkodowani zostali ranni, część wymagała hospitalizacji. Świadkowie z roztrzęsieniem opowiadali o przebiegu zdarzenia, a okoliczni mieszkańcy nie mieli wątpliwości: w okolicy tego przejścia "kierowcy wariują" i to nie był pierwszy wypadek. Okazuje się, że miasto o problemie wie od dawna. Czytaj dalej pod materiałem wideo.

Straszny wypadek w Warszawie. Kierowca wjechał w przystanek, są ofiary

Przejście dla pieszych przy Woronicza 29 jest niebezpieczne

Przejścia dla pieszych na Mokotowie zostały objęte audytem w 2017 roku. Po zbadaniu 364 przejść 31 z nich otrzymało najniższą ocenę bezpieczeństwa (0 lub 1 pkt. w skali 0-5) oraz rekomendację jak najszybszego podjęcia działań poprawiających bezpieczeństwo, z konkretnymi zaleceniami.

Wśród nich znalazło się przejście dla pieszych przy Woronicza 29. Otrzymało ono najniższą możliwą ocenę: 0. Tym samym znalazło się w grupie przejść dla pieszych do realizacji usprawnień w pierwszej kolejności.

W audycie bezpieczeństwa z 2017 roku dogłębnie zbadano problem i wyraźnie opisano możliwe skutki braku wprowadzenia zabezpieczeń.

"Podstawowym problemem tego przejścia jest jego zbyt duża długość. Pieszy podczas przekraczania jezdni musi przejść przez 4 pasy (po dwa w przeciwnych kierunkach) czyli łącznie 13 metrów. Jednocześnie ulica, na której znajduje się przejście, przebiega na odcinku prostym na długim odcinku. Powoduje to rozwijanie przez kierowców bardzo dużych prędkości" - czytamy w dokumencie.

"Mimo dobrej widoczności pieszego i pojazdów, kierowcy nie zwalniają na dojeździe do przejścia i piesi nie decydują się przekraczać przejścia lub przez nie niemalże przebiegają (co widzimy na nagraniu z wczorajszej tragedii - przyp. red.). Taka sytuacja jest niedopuszczalna ponieważ może doprowadzić do wypadku. Zaobserwowane prędkości pojazdów przejeżdżających przez przejście były dużo większe od 50 km/h w związku z czym najechanie na pieszego w tym miejscu grozi wypadkiem śmiertelnym lub bardzo ciężkim w skutkach dla pieszego" - podano.

Przy przejściu wystarczyło postawić sygnalizację świetlną?

Przedstawiono rozwiązania niezbędne do poprawienia bezpieczeństwa na przejściu przy Woronicza 29.

"Należy zastosować środki fizyczne i nadzoru nad prędkością zmuszające kierujących do poruszania się z prędkością 30 km/h lub/i zainstalować sygnalizację świetlną. Na jezdni przed przejściem w kierunku zachodnim znajduje się przystanek autobusowy. Autobus w momencie postoju naprzystanku zasłania widoczność kierowcy zbliżającemu się od strony wschodniej do przejścia (jadącemu drugim pasem). Pieszy chcący wejść na przejście również nie może dobrze ocenić sytuacji ponieważ autobus zasłania jemu widoczność. Zaleca się wybudowanie zatoki autobusowej w tym miejscu.".

Komentarz miasta po wypadku przy Woronicza

Między 2016 a 2020 rokiem audyt bezpieczeństwa odbył się we wszystkich dzielnicach Warszawy. Pierwsze modernizacje przejść przeprowadzano jeszcze przed jego zakończeniem, na bieżąco, koncentrując się na najmniej bezpiecznych, słyszymy od Zarządu Dróg Miejskich.

A co zrobiono od 2017 roku przy ul. Woronicza 29?

- Jeszcze żadne z zaleceń nie zostało wprowadzone. We wrześniu odbieramy dokumentację projektową dla przebudowy skrzyżowania. Zakłada ona montaż sygnalizacji świetlnej - przekazał nam Jakub Dybalski, rzecznik prasowy ZDM.

- W połowie ubiegłej dekady doszliśmy do wniosku, że żeby sensownie zająć się bezpieczeństwem ruchu drogowego w Warszawie musimy mieć dane dotyczące jak ono wygląda. W związku z tym przeprowadziliśmy audyt i jako jedyne miasto w Polsce sprawdziliśmy stan bezpieczeństwa na każdym nieosygnalizowanym przejściu dla pieszych w Warszawie, było ich 4092. Na podstawie audytu przebudowujemy przejścia dla pieszych, co roku po kilkadziesiąt, czasem po sto - dodaje.

Od początku audytu w całej Warszawie wytypowano 481 najbardziej niebezpiecznych przejść. Do tej pory zmiany wprowadzono na 231 z nich. Należy przy tym pamiętać, że niezależnie od budowy przejść i wprowadzanych zabezpieczeń największą odpowiedzialność za bezpieczeństwo na drodze ponoszą uczestnicy ruchu.

Sonda
Czy byłeś/aś kiedyś świadkiem wypadku?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki