Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed południem na ul. Starowiejskiej: kierowca cadillaca doprowadził do zderzenia z hundayem, kierowanym przez 41-latka, po czym uciekł. W porzuconym samochodzie pozostała 42-letnia pasażerka z kilkuletnim dzieckiem. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie okazało się, że jest po spożyciu alkoholu. Dziecko zostało przekazane pod opiekę ojca - poinformowała kom. Agnieszka Świerczewska z KMP w Siedlcach.
Śliska ulica, brak skupienia i nieszczęście gotowe: kobieta wjechała w nasyp!
Wkrótce kierowca cadillaca został zidentyfikowany i zatrzymany. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec Siedlec, który w chwili zatrzymania miał ponad 1,5 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna trafił do aresztu do czasu wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy.
Szaleniec na ulicach Warszawy: prawdziwy cud, ze nikogo nie zabił!