Ostatnie nagranie maszynisty Rafała. 3 minuty później już nie żył
Koszmar, jaki rozegrał się na torach w Ołtarzewie poruszył wszystkich. W jednej chwili życie znanego i lubianego przez kolegów oraz pasażerów maszynisty Rafała Kamińskiego zgasło, jak zdmuchnięta świeczka. Jego pociąg do stacji Warszawa Wschodnia wjechał w stojącą na przejeździe kolejowym ciężarówkę. Naczepa tira wyładowana była materiałami budowlanymi. Siła uderzenia rozbił kabinę maszynisty. Na ratunek nie było szans.
Dwa dni po tragedii w sieci pojawiło się nagranie, które wyciska łzy z oczu. Użytkownik TikToka rail_fan_._ opublikował filmik, na którym widać wjeżdżający na stację PKP Płochocin pociąg kierowany przez pana Rafała. - Przypadkowo kolega z Technikum nr 7 nagrał ostatni wjazd Świętej Pamięci Rafała Kamińskiego na przystanek osobowy. Około 3 minuty po tym nagraniu wydarzyła się katastrofa – napisał w materiale wideo tiktoker. - Wyrazy współczucia dla rodziny Pana Rafała. Ten człowiek wyszkolił wielu maszynistów, był także skromnym, miłym, pomocnym oraz bardzo sympatycznym człowiekiem. Miałem okazję przez chwilę z nim porozmawiać w 2022 roku. Niech Pan spoczywa w pokoju – czytamy dalej.
Pod nagraniem nie zabrakło pożegnalnych wpisów. - Rafał był wspaniałym człowiekiem, który kochał to co robił – napisała pani Małgorzata.
Materiał wideo zobaczycie poniżej:
Wypadek w Ołtarzewie. Prokuratura zabiera głos
Tymczasem prokuratura zabrała głos w sprawie wypadku. Jak dowiedział się „Super Express”, kierowca ciężarówki na przejazd wjechał przy podniesionych szlabanach. Z torów nie zdążył jednak odjechać. - Samochód wjechał na przejazd przed uruchomieniem rogatek jednak nie zdążył wyjechać z przejazdu, gdyż stały przed nim inne samochody w korku. Rogatki zadziałały prawidłowo – odpowiedział na nasze pytania prok. Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Dodał, że kierowca tira był trzeźwy.