Skatował Filipka, bo płakał
Do zabójstwa 3-miesięcznego Filipka doszło w nocy z 25 na 26 września 2020 roku w Nowym Dworze Mazowieckim. W mieszkaniu odbywała się libacja alkoholowa. W pewnym momencie chłopczyk zaczął płakać, Łukasz R. złapał go i zaczął masakrować po ciele i głowie. Monika Ch. Przyglądała się, jak jej konkubent zabija jej własne dziecko.
Około godziny czwartej zostawione w łóżeczku dziecko przestało oddychać, matka wezwała do mieszkania pogotowie. Na ratunek było jednak za późno, dziecko nie żyło. Chwilę później na miejscu pojawiła się również policja.
W mieszkaniu zastano 39-letnią matkę dziecka oraz jej 32-letniego konkubenta. Kobieta wydmuchała 2 promile alkoholu, a mężczyzna aż 3,7 promila.
Zobacz też: Potworny wypadek w Pieńkach pod Siedlcami. 69-latka zmiażdżona przez tira. Wcześniej sprzedawała truskawki
Przeprowadzona sekcja zwłok niemowlęcia wykazała poważne obrażenia w obrębie twarzoczaszki oraz uszkodzenia narządów wewnętrznych, co było powodem jego śmierci.
- Mundurowi pod nadzorem prokuratury rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim natychmiast przystąpili do ustalania świadków tego zdarzenia i okoliczności, w jakich do niego doszło. Przeprowadzone liczne czynności procesowe, w tym wizja lokalna oraz sekcja zwłok dziecka pozwoliły na sformułowanie zarzutów wobec matki niemowlęcia i jej konkubenta. Mężczyzna w prokuraturze usłyszał zarzut zabójstwa i znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, a kobieta zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieudzielenia pomocy - przekazała st. asp. Joanna Wielocha z nowodworskiej policji.
Rodzice Filipka usłyszeli wyrok skazujący
W środę, 20 lipca, czyli prawie dwa lata od skatowania Filipka, odbyła się ostatnia rozprawa sądowa, podczas której para usłyszała wyroki. – Dziecko go denerwowało, dziecko mu przeszkadzało, wówczas doszło do serii zachowań, które miały znamiona znęcania. Los dziecka był mu zupełnie obojętny – uzasadniała sędzia Eliza Roguszczak-Wilczyńska. Łukasz R. został skazany na 25 lat więzienia oraz osiem lat pozbawienia praw publicznych. Wyrok ogłosił sędzia Piotr Janiszewski.
Matka chłopczyka, Monika Ch. została oskarżona o narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Groziło jej pięć lat więzienia, lecz ostatecznie została skazana na cztery lata i sześć miesięcy pozbawienia wolności. Matki Filipa nie było w środę na sali sądowej.