Na widok funkcjonariuszy kierowca quada przyspieszył ile mógł a drogówka za nim! Niedługo po tym pościgu mężczyzna stracił panowanie nad quadem i zjechał ze skarpy wprost do rowu przy poboczu drogi. Teraz kaski by się przydały…
Na szczęście, żaden z mężczyzn nie został ranny. Funkcjonariusze wylegitymowali kierowcę. Okazał się nim 44-letni mieszkaniec powiatu otwockiego. Badanie alkomatem wykazało, że kierował po wypiciu alkoholu. Miał 0,40 promila. Kierowca quada tłumaczył się, że wyjechał „tylko na chwilę zrobić zakupy”. Jednak zamiast do domu z zakupami, trafił do aresztu. - Pojazd został zabezpieczony na parkingu depozytowym – informuje policja. Czego zatem po tej absurdalnej eskapadzie dorobił się nieodpowiedzialny 44-latek, któremu alkohol zagłuszył rozsądne myślenie?
PRZECZYTAJ TAKŻE: NOWE FAKTY W SPRAWIE ŚMIERCI KORNELII Z KONSTANCINA
44-latkowi zatrzymano prawo jazdy. Usłyszał całą listę przewinień: zarzut niewykonania polecenia zatrzymania pojazdu, za co grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, kierowanie w stanie po użyciu alkoholu, bez kasku ochronnego, pojazdem bez ważnych badań technicznych.
OBEJRZYJ ZDJĘCIA Z KATASTROFY HELIKOPTERA!
TAJEMNICZA ŚMIERĆ PATRYCJI Z OTWOCKA. PRZECZYTAJ PORUSZAJĄCĄ RELACJĘ MATKI...