- Będzie stała kolejka samochodów, które będą uczestniczyły w licytacji. Prowadzący na scenie będą licytowali, a później będzie przejażdżka danym samochodem, albo tirem. Tirem podriftować na płycie to dopiero wrażenie - mówi Jakub Siemczuk, organizator Moto Orkiestry.
POSŁUCHAJ:
Na Moto Orkiestrze Świątecznej Pomocy pojawią się samochody, które na co dzień startują w mistrzostwach Polski, w driftach, rajdach samochodowych i wyścigach. Będą to naprawdę wielkie maszyny. Jak zapowiadają organizatorzy, najmniejsza moc samochodu, który pojawi się 13 stycznia na Bemowie to 300 koni mechanicznych.
Czytaj także: 27. finał WOŚP coraz bliżej. W Warszawie trwają wielkie przygotowania [GALERIA, AUDIO]
Czytaj także: Orkan Fryderyka nad Warszawą, zakaz handlu w niedzielę i wybory samorządowe. Tymi tematami żyła Warszawa w 2018 roku [TOP 10]
W tym roku organizatorzy przygotowali kilka niespodzianek dla pań i najmłodszych uczestników imprezy. Podczas Moto Orkiestry będzie funkcjonował 2-piętrowy kącik dla dzieci i strefa piękności dla kobiet.
- Układanie klocków lego, malowanie buziek, jazda gokartami elektrycznymi, symulatory do jazdy - całe dwa piętra będą dla rodziców i dzieci. W tym roku zorganizowaliśmy też studio kosmetyczne dla kobiet. Kiedy tata z synem pójdą pod scenę, albo do kącika dla dzieci, to mama na pewno nie będzie się nudziła - podkreśla organizator Moto Orkiestry.
POSŁUCHAJ:
Jednak nie tylko miłośnicy motoryzacji znajdą coś dla siebie. Pasjonaci lotnictwa będą mogli wylicytować m.in. przelot awionetką. Wszystko to 13 stycznia na Autodromie Bemowo.