Polecany artykuł:
- Podejrzany o kierowanie gróźb pod adresem prezydentów miast Przemysław M. przyznał się do podejmowania przygotowań do realizacji zamachu na Sejm - mówi w rozmowie z PAP prok. Mirosława Kalinowska-Zajdak z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Czytaj także: Te osoby zgwałciły ze szczególnym okrucieństwem. Przebywają w Warszawie! [GALERIA]
Mężczyzna usłyszał już trzy zarzuty - kierowania gróźb karalnych pod adresem funkcjonariuszy publicznych w celu wymuszenia ich rezygnacji, przygotowania się do usunięcia Sejmu jako konstytucyjnego organu państwa poprzez gromadzenie niebezpiecznych przedmiotów mogących mieć charakter militariów oraz oszustwa na szkodę osoby prywatnej na kwotę poniżej 6 tys. złotych.
- Z wyjaśnień, jakie złożył Przemysław M., wynika, że Sejm nie był dla niego celem samym w sobie. Mężczyzna liczył się z tym, że podejmując
taką akcje zostanie pozbawiony życia - kontynuuje w rozmowie z PAP Kalinowska-Zajdak.
Czytaj także: Wola: Ponad 1,5 kg narkotyków i broń w mieszkaniach pseudokibiców! [GALERIA]
Mężczyzna nie był w stanie do końca wyjaśnić motywów swojego działania.
Przemysław M.
28-letni Przemysław M. został zatrzymany w poniedziałek w Warszawie. W jego mieszkaniu znaleziono m.in. trzy repliki broni palnej.
W miejscu zamieszkania zabezpieczono także dowody, które mogą świadczyć o tym, że mężczyzna był autorem listów z pogróżkami, które trafiły do prezydentów Krakowa, Kielc, Koszalina, Krakowa, Lublina, Łodzi, Rzeszowa, Szczecina i Torunia. Pogróżki dotarły także do Lecha Wałęsy. Niewykluczone, że przesyłki dotrą jeszcze do jakiegoś urzędu miasta w kraju.