Lotna Brygada Opozycji jest znana z antyrządowych happeningów. Tym razem to oni zorganizowali akcję przed Ambasadą Rosyjską przy ul. Belwederskiej w Warszawie. Około godziny 15, 4 marca, dwóch aktywistów ubranych w pomarańczowe stroje robocze i białe kaski podjechało mała wywrotką przed główną bramę rosyjskiej placówki.
W tym miejscu właśnie od ponad tygodnia odbywają się protesty i manifestacje przeciwko agresji Putina na Ukrainę. Członkowie LBO wysypali na podjazd pół tony miału węglowego. W tym samym czasie kilka innych osób demonstrowało obok z transparentami w formie drogowych znaków zakazu. Na transparentach znajdowały się napisy po rosyjsku, które w wolnym tłumaczeniu brzmią: „Rosyjski węglu, pie***l się”. Transparenty zostały wetknięte w węgiel leżący na podjeździe.
Pilnujący ambasady policjanci wylegitymowali uczestników akcji.
– Policjanci zapytali nas, czy usuniemy ten miał. Odpowiedzieliśmy, że zostawiamy to pracownikom ambasady – mówi Arkadiusz Szczurek, uczestnik akcji w rozmowie w Gazetą Wyborczą.