Mężczyzna mordu dokonał podczas jednodniowej przepustki z więzienia. Ten typ nigdy nie powinien opuścić więziennych murów. Niestety, jeden wyrok za zabójstwo już zdążył odsiedzieć.
Teraz był w więzieniu na Bemowie. To pół-otwarty zakład, gdzie tafia się za lżejsze przestępstwa. I dlatego 40-latek w sobotę był na przepustce. Odwiedzał swoją narzeczoną, którą poznał kilka miesięcy temu, i para planowała ślub. Zjawił się w domu swojej ofiary i zabił ją oraz jej małego synka. Po wszystkim wyszedł i zamknął drzwi na klucz.
Sam zgłosił się na policję w nocy. W międzyczasie matka kobiety dokonała makabrycznego odkrycia w mieszkaniu. Śledztwo przejęła Prokuratura Okręgowa w Warszawie. – Mężczyzna usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa – podał prokurator Łukasz Łapczyński. W niedzielę 40-latek został aresztowany
>>> CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE <<<