Wyszków. Zgłosiła, że syn się awanturuje. Gdy przyjechali, jego ciało wisiało na linie!
Dramatyczna akcja we wsi pod Wyszkowem. Do tamtejszej komendy policji zadzwoniła 61-letnia kobieta, która prosiła o interwencję mundurowych, bo jej syn jest pod wpływem alkoholu i wszczyna domową awanturę. Na miejsce skierowano sierż. szt. Katarzynę Stępień i asp. szt. Grzegorza Runo z Posterunku Policji w Długosiodle, ale gdy pojawili się oni na terenie posesji, mężczyzna zdążył już wybiec z domu. Funkcjonariusze znaleźli go w pobliżu pomieszczeń gospodarczych.
- (...) policjanci zauważyli wiszące ciało. 34-latek nie dawał żadnych oznak życia. Funkcjonariusze bez chwili zastanowienia odcięli pętlę z szyi mężczyzny i przystąpili do czynności ratowniczych. Dzięki szybkiej reakcji i profesjonalnie przeprowadzonej resuscytacji krążeniowo-oddechowej mężczyźnie udało się przywrócić funkcje życiowe. Do czasu przyjazdu karetki pogotowia mundurowi stale kontrolowali stan 34-latka. Następnie mieszkaniec gminy Wyszków został przewieziony do szpitala, gdzie trafił pod opiekę lekarzy - informuje policja w Wyszkowie.
Czytaj też: Ciało mężczyzny SPALONE i ROZSZARPANE przez psy. Znamy CAŁĄ PRAWDĘ o makabrze pod Wyszogrodem!
Czytaj też: Ostrołęka. Niedoszły pracodawca uczestnika "Warsaw Shore": Dużo wstydu przyniósł najbliższym