O tragedii pisaliśmy w "Super Expressie" w poniedziałek. Wywrotka skręcała z Kolorowej w ul. Tomcia Palucha, gdy dziecko przechodziło przez przejście na pasach. 12-latek najprawdopodobniej chciał przejść na pobliski plac zabaw. Chłopiec zmarł na miejscu.
- We wtorek prokurator przedstawił kierowcy ciężarówki zarzut spowodowania wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniósł 12-letni chłopiec, przechodzący przez przejście dla pieszych. Zgodnie z treścią zarzutu kierowca ciężarówki marki Scania zbliżając się do przejścia dla pieszych nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa znajdującemu się na pasach pieszemu - poinformował Łukasz Łapczyński z prokuratury okręgowej w Warszawie.
Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Tłumaczył, że nie zauważył chłopca na przejściu dla pieszych w trakcie wykonywanego manewru skrętu w prawo.
- W poniedziałek na miejscu zdarzenia wykonano oględziny z udziałem policyjnych techników, prokuratora oraz biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Materiał dowodowy zgromadzony w toku tych pierwszych czynności pozwolił na ustalenia, które zostały zawarte w zarzucie przedstawionym kierowcy - podsumował Łapczyński.