Youtuber został księdzem. Takiej sytuacji nie było od lat. „Może jest to znak czasu”

Brat Maciej urodził się w 1994 roku w Dusznikach, Wstąpił do Towarzystwa Jezusowego po ukończeniu liceum. Po studiach filozoficznych w Krakowie i teologicznych w Warszawie oraz na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, a także po odbyciu praktyki duszpasterskiej w Gdyni i Warszawie, przygotował się do święceń. Jest aktywny w działalności Wspólnot Życia Chrześcijańskiego. W wolnych chwilach prowadzi kanał YouTube „Brat Michał”, gdzie popularyzuje nauczanie papieskie o braterstwie. Oprócz nauczania publikował również filmy z Minecrafta pt. Ignacjańska Masakra.

− Poza rozgrywką chcę opowiedzieć o ważnych dla mnie tematach z dziedziny duchowości, religii i różnych spraw społecznych. Nazwa pochodzi od moich widzów. Nawiązuje do "Kwadratowej Masakry" − popularnego serwera dla YouTuberów oraz Duchowości Ignacjańskiej − dorobku św. Ignacy Loyola, założyciela zakonu Jezuitów − czytamy.

Youtuber został księdzem. Brat Maciej przyjął święcenia z rąk kard. Nycza

Ceremonia święceń kapłańskich obejmowała modlitwę konsekracyjną, nałożenie rąk przez metropolitę warszawskiego, nałożenie szat kapłańskich, namaszczenie dłoni olejem krzyżma oraz przekazanie darów eucharystycznych. Po święceniach ks. Michał podziękował rodzinie i współbraciom za wsparcie, wyrażając wiarę, że jego matka czuwa nad nim z nieba.

Kardynał Nycz zwrócił uwagę na spadek powołań kapłańskich i zakonnych, co – jak uważa – jest wyzwaniem XXI wieku. Zachęcał do modlitwy za powołanych i refleksji nad rolą kapłanów, szczególnie w sprawowaniu Eucharystii, sakramentu pokuty i namaszczenia chorych. Wyraził nadzieję, że nowo wyświęcony ksiądz podoła wyzwaniom swojej posługi i będzie szczęśliwy.

– Może jest to znak czasu, że święciliśmy jednego Michała, że za mało dziękujemy Bogu za powołania. Może też za mało się o nie modlimy. Ale to jest taki ogólny znak czasów XXI wieku. W ciągu 36 lat wyświęciłem setki księży, ale na palcach jednej ręki policzyłbym święcenia jednego kandydata. Takie były czasy. W latach 80., 90. święciliśmy naraz 20, 30, a nawet 40 mężczyzn. Dziś znakiem czasu jest swoisty spadek powołań kapłańskich, diecezjalnych i zakonnych. Dlatego trzeba się pochylać nad każdym z nich – mówił dla „Gościa Niedzielnego” kard. Nycz.

Listen on Spreaker.