Koszmarny wypadek miał miejsce około godz. 4 na al. Becka na Mokotowie. Kierująca hondą kobieta z nieustalonych jeszcze przyczyn nagle straciła panowanie nad pojazdem, zjechała z jedni na chodnik i uderzyła w barierę dźwiękochłonną.
Auto zostało kompletnie zniszczone. Bariera przecięła hondę niemal całkowicie na pół! Wewnątrz pojazdu została uwięziona kobieta. Na pomoc ruszyli strażacy, którzy przy użyciu sprzętu hydraulicznego wyciągnęli ją z samochodu.
Kobieta siedząca za kierownicą hondy może mówić o ogromnym szczęściu w nieszczęściu. Chociaż jej auto nadaje się już tylko na złom, ona sama przeżyła ten makabrycznie wyglądający wypadek. Jak udało nam się ustalić, z ogólnymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala na ul. Wołoskiej. Tam zostanie przebadana między innymi na obecność środków odurzających w organizmie.