Kradzieży zauważył pracownik muzeum, który pojawił się w placówce przed godziną 9:00.
Syrena stała w części warsztatowej muzeum. Ta z kolei jest położona blisko bramy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ktoś przeciął kłódki oraz pokonał inne zabezpieczenia i wyprowadził auto.
Sprawą zajęła się policja. Przeprowadzili oględziny na miejscu i zabezpieczyli ślady.