Do zdarzenia doszło ok. godziny 18:30. W okolicach ulicy Wołoskiej zderzyły się trzy auta osobowe, następnie wezwana została policja. Jeden z kierowców ewidentnie miał coś na sumieniu, ponieważ, kiedy policja przyjechała, ten nagle wsiadł do auta i zaczął uciekać. Mało tego, potrącił również jedną z funkcjonariuszek. Wówczas padły strzały.
- Trwają poszukiwania kierującego matizem, który uciekł z miejsca kolizji przy Wołoskiej. Wcześniej jednak potrącił policjantkę, a w reakcji na to, drugi funkcjonariusz oddał w kierunku kierowcy kilka strzałów - przekazała portalowi tvn24.pl Anna Kędzierzewska z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
ZOBACZ TEŻ: Były sekretarz premiera obnaża BRAK PROCEDUR na lotnisku Chopina!
Jak doszło do strzelaniny? Mężczyzna, który chciał uciec, odjeżdżając, potrącił policjantkę. Wtedy drugi funkcjonariusz zareagował natychmiast i oddał kilka strzałów w kierunku odjeżdżającego kierowcy. Rzeczniczka zapewniła jednak, że potrąconej policjantce nie stało się nic poważnego. A co z uciekinierem?
– Kierowca matiza odjechał. W okolicy ulicy Miłobędzkiej odnaleźliśmy porzucone auto. Nikogo nie było w środku – przekazała portalowi tvn24.pl Anna Kędzierzewska z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. Trwają poszukiwania kierowcy matiza, w których bierze również udział pies tropiący.
ZOBACZ TEŻ: Suntago Wodny Świat: Kontrowersyjna decyzja dyrekcji wodnego parku!