Do wypadku doszło w czwartek około godziny 12:45. Przez przejazd rowerowy na rondzie Starzyńskiego przejeżdżał ojciec z synem. Z niewyjaśnionych przyczyn obaj zostali potrąceni przez dostawczego peugeota. Trzyletni chłopiec spadł z krzesełka zamocowanego na rowerze ojca i uderzył główką o asfalt. Z rąk wypadła mu kolorowa piłeczka. Na szczęście miał na głowie kask, który uratował mu życie.
Informację o wypadku potwierdziła nam Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji. - Rzeczywiście, było takie zdarzenie. Na skrzyżowaniu pojazd marki peugeot zderzył się z rowerzystą. Na rowerku było przewożone trzyletnie dziecko, które odniosło obrażenia i zostało przetransportowane do szpitala - relacjonuje sierż. Putyra.
Jak dodała, na razie nie są znane okoliczności ani przyczyny tego wypadku. Na miejscu czynności prowadzili policjanci z drogówki, którzy zajmą się ustaleniem wszelkich okoliczności.