Zgłoszenie o dwóch nastolatkach, którzy weszli do rzeki Bug i zniknęli pod wodą, dotarło do strażaków w poniedziałek (29 kwietnia) około godziny 17. Było to w miejscowości Kamieńczyk niedaleko Wyszkowa. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania, w których brali udział nie tylko strażacy, ale także policjanci oraz płetwonurkowie. Wykorzystano łodzie i drony.
Niestety finał tych poszukiwań okazał się najgorszy z możliwych. Po kilku godzinach wyłowiono ciała zaginionych 16-latków. - Niestety mimo zakrojonej akcji poszukiwawczo-ratowniczej na szeroką skalę, strażacy z rzeki Bug wydobyli ciała dwóch nastolatków - napisali w mediach społecznościowych druhowie z OSP Prostyń.
Czytaj też: Bohaterska matka wskoczyła do rzeki, aby ratować 10-letniego Dominika. Oboje zginęli
Szczegółowe okoliczności śmierci nastolatków ustalają policjanci pracujący pod nadzorem prokuratora. Policjanci apelują o zachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas wypoczynku nad wodą.