Ząbki. Makabryczny finał libacji alkoholowej. Nie żyje 48-latka
Teresa i Mariusz na zdjęciach publikowanych w internecie wyglądali na spokojną, miłą i zakochaną parę. Zawsze w czułych objęciach, oboje uśmiechnięci. Jednak kulisy śledztwa, które od kilku dni nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Wołominie, pokazują, że rzeczywistość była inna. W sobotę, 8 lipca, w Ząbkach, w mieszkaniu przyjaciela pary, trwała tak zwana domówka. Był właściciel lokalu, jego znajomy, sprawca oraz ofiara.
Przebieg tej imprezy – jak udało nam się ustalić – był śmiertelny i wstrząsający!
Wszyscy pili alkohol, prawdopodobnie zażywali narkotyki. Mariusz T. zaczął wypominać Teresie R. rozwiązłość seksualną, choć – jak wynika z ustaleń śledczych – ich związek miał formę otwartą. Kobieta najpierw była szarpana przez partnera, później bita i kopana. Mężczyzna zadał też 48-latce ciosy nożami. Wbijał kolejne ostrza w jej udo krzycząc, że to „za każdego kochanka”!
Kobieta miała rzekomo nie protestować. W milczeniu godziła się na krzywdę. Kiedy konkubent wyciągnął noże z jej nogi, zmusił jeszcze kobietę do wytarcia podłogi z krwawych plam. Pociętą nogę okleił jej plastrami. Nikt nie wezwał pogotowia. Teresa położyła się spać w innym pokoju, rano Mariusz T. znalazł ją martwą. Tego samego dnia uciekł z kolegą do Łodzi, chcieli zrzucić winę na właściciela mieszkania, w którym zmarła Teresa. Wszyscy trzej zostali zatrzymani.
47-latka nie żyje. Trzej mężczyźni z zarzutami
– Mariuszowi T. został przedstawiony zarzut zabójstwa w zamiarze ewentualnym, pozostali dwaj mężczyźni odpowiadać będą za nieudzielenie pomocy pokrzywdzonej oraz niepowiadomienie organów ścigania o zdarzeniu – przekazała prok. Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Wołomiński sąd rejonowy wobec wszystkich podejrzanych na wniosek prokuratora zastosował areszt. Mariuszowi T. grozi dożywotnie pozbawienie wolności.
Listen on Spreaker.