Warszawa: Za 800 tys. zł POLICZĄ DRZEWA

2011-04-21 14:21

Urzędnicy ścigają się w wyścigu na najgorzej wydane pieniądze. W czasach kryzysu, wielkich oszczędności i cięć postanowili wydać blisko 200 tys. euro na inwentaryzację zieleni miejskiej, czyli liczenie drzew w sześciu stołecznych dzielnicach. Mieszkańcy są oburzeni, bo to zwykłe marnotrawstwo. - Niech urzędnicy sami wyjdą na ulice i policzą sobie kwiatki - mówią oburzeni warszawiacy.

Pracownicy specjalnej firmy, która zwycięży w ogłoszonym przetargu, policzą drzewa na Żoliborzu, Woli, Ursynowie, Wilanowie, Pradze-Północ i Targówku.

Ile jest drzew?

Na wielkie liczenie zarezerwowano w budżecie 193 tys. euro, co przy średnim kursie Narodowego Banku Polskiego - 4 zł/euro - daje blisko 800 tys. złotych. - To ma nam posłużyć do zgromadzenia danych dotyczących terenów zieleni przyulicznej w ramach tworzonej bazy danych - tłumaczy Agnieszka Kłąb z biura prasowego Ratusza.

Przeczytaj koniecznie: Warszawa. Jagiellońska jest w końcu bezpieczna

Oprócz samej inwentaryzacji drzew, krzewów, kwietników, trawników i pnączy firma, która zwycięży w przetargu, ma też ocenić ich stan. Przynajmniej 10 drzew w każdej z dzielnic muszą dokładnie opisać. - To kolejne pieniądze wyrzucone w błoto przez stołecznych urzędników. Miasto ma zbyt łatwą rękę do wydawania - mówi oburzony Łukasz Łęczycki (25 l.) będący na spacerze z psem Nero (3 l.).

Sprawdzą, gdzie wyciąć, gdzie leczyć, a gdzie siać

Po co są takie badania? Oprócz bazy danych mają pomóc Ratuszowi w kolejnych działaniach dotyczących zieleni. - Wyniki umożliwią nam planowanie działań związanych z utrzymaniem i bieżącą pielęgnacją zieleni miejskiej. Co za tym idzie, staną się źródłem ważnych informacji m.in. dla jednostek zarządzających terenami zieleni miejskiej - tłumaczy Kłąb. Takich jednostek jest w mieście kilkadziesiąt - w każdej dzielnicy jest biuro ochrony środowiska, poza tym jest Zarząd Oczyszczania Miasta czy Zarząd Terenów Publicznych i one czekają na takie wyniki. - Taką inwentaryzację mogliby zrobić sami urzędnicy, których jest coraz więcej - mówi pan Łukasz.

Co robią urzędnicy z MBOŚ

Miejskie Biuro Ochrony Środowiska zajmuje się m.in. środowiskiem naturalnym, zwierzętami w mieście, edukacją ekologiczną czy odpadami. Sprawuje także nadzór nad lasami w mieście, ogrodem zoologicznym i schroniskami dla zwierząt oraz instytucjami zajmującymi się unieszkodliwianiem odpadów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki