Wyjątkowa edycja ORLEN Warsaw Marathon
Maraton był wyjątkowy nie tylko ze względu na liczbę osób celebrujących Narodowe Święto Biegania, ale także z powodu obchodzonej w tym roku setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
- Przed oficjalnym sygnałem startowym, tysiące zgromadzonych na Wybrzeżu Szczecińskim biegaczy w białych i czerwonych koszulkach uczciło wyjątkową rocznicę Mazurkiem Dąbrowskiego.
Biegacze na start!
Przed rozpoczęciem maratonu każdy z uczestników mógł przejść rozgrzewkę. Wiele osób zgromadziło się przed Stadionem Narodowym aby przygotować się do biegu.
Punktualnie o godz. 9:00, po sygnale startowym, rozpoczął się bieg maratończyków, którzy ruszyli na północ miasta, w stronę Mostu Świętokrzyskiego.
Natomiast uczestnicy biegu OSHEE 10 km udali się na południe, prawobrzeżną częścią stolicy.
To były wielkie emocje, Warszawa stała się na kilka godzin nie tylko stolicą Polski, ale przede wszystkim stolicą biegania!
Specjalne Punkty Kibicowania czekały na obydwu trasach biegowych. Mieszkańcy Warszawy mogli dopingować zmagających się z kolejnymi kilometrami biegaczy.
Na trasie, na biegaczy czekały strefy z wodą, a czas umilało dwadzieścia zespołów muzycznych. Można było biec w rytm! A po zakończeniu biegu na każdego czekał zasłużony masaż.
Przekonajcie się sami jakie emocje towarzyszyły uczestnikom tegorocznej edycji!
Zobacz video:
Wielkie emocje na trasie!
ORLEN Warsaw Marathon jak co roku obfituje w niesamowite emocje, masę pozytywnych ludzi i jak zawsze rekordy na trasie. Nie ma znaczenia ile masz lat i kim jesteś. Bieganie jednoczy wszystkich.
Tegoroczni zwycięzcy biegu OSHEE – 10 km
Już po niecałych 30 minutach na mecie zameldowała się elita. Przy gromkim dopingu kibiców, linię mety jako pierwszy przekroczył Mengistru Zelalem (ETH), z czasem 00:28:48. Wśród kobiet na tym dystansie najlepsza okazała się Louise Small (GBR), która przebiegła trasę w czasie 00:33:20. Rywalizacja była zacięta!
Maratończycy dali kibicom wiele emocji!
- Z uwagi na silną czołówkę, rywalizacja była bardzo wyrównana, a jej wynik rozstrzygnął się dopiero na błoniach PGE Narodowego. Na najwyższym podium stanął Ezekiel Omullo (KEN) z bardzo dobrym czasem 02:11:17. Drugi na mecie, z czasem 02:11:41, zameldował się ubiegłoroczny zwycięzca ORLEN Warsaw Marathon – Felix Kumutai (KEN), tracąc do zwycięzcy jedynie 39 sek. Natomiast, jako trzeciego z kolei maratończyka kibice zobaczyli Herpasa Kitesa (ETH), który pokonał trasę 42,195 km w czasie 02:11:46.
Polska reprezentacja zakwalifikowana do Mistrzostw Europy w Berlinie!
Mistrzem Polski został Yared Shegumo, z czasem 02:13:53. Kolejni Polacy – Mariusz Giżyński i Arkadiusz Gardzielewski – pojawili się mecie z czasami, odpowiednio: 02:15:17 i 02:15:57
Wśród Pań również nie zabrakło wielkich emocji!
W rywalizacji kobiet przez długi czas prowadziła Azmera Abreha (ETH), która jednak na ostatnich kilkuset metrach została wyprzedzona przez ubiegłoroczną zwyciężczynię ORLEN Warsaw Marathon, Białorusinkę Nasstassię Ivanovą. Ostatecznie, na mecie Panie dzieliły dosłownie sekundy. Ivanova zameldowała się na mecie z czasem 02:28:03, a Abreha z czasem 02:28:07. Pierwszą Polką i jednocześnie trzecią kobietą na mecie była Izabela Trzaskalska, która pokonała maratoński dystans w czasie 02:32:26.
A jak się zakończyła rywalizacja w kategorii wózków typu handbike?
Najlepszym zawodnikiem w tej kategorii był natomiast Rafał Wilk, który trasę ok. 20 km pokonał w czasie 00:29:49. Wśród Pań zwyciężczynią została Słowaczka Anna Oroszowa, która przejechała trasę w czasie 00:36:52.
Bieganie jednoczy
Jak widać po ORLEN Warsaw Marathon bieganie w Polsce ma się dobrze, a temat zrzesza wielu ludzi, dla których jest to ewidentnie styl życia.
Zdrowy styl życia!
Organizatorzy mają nadzieję, że za rok grono entuzjastów biegania będzie jeszcze większe, a wyniki co raz to bardziej konkurencyjne.
Artykuł sponsorowany