Popularny ksiądz Bogusław Kowalski, wraz z dziennikarzem Michałem Łopacińskim, prowadzą kanał na portalu YouTube „Ksiądz Boguś wyjaśnia”. W jednym z październikowych odcinków zajęli się przypadającym w przeddzień 1 listopada Halloween.
Temat od lat wzbudza spore kontrowersje. Choć akurat z punktu widzenia kościoła katolickiego sprawa wydaje się prosta. Jak wyjaśnił ksiądz, Halloween, nawet w formie zabawy, może być niebezpieczny, bo łączy się ze śmiercią i ze zmarłymi. - Taka trochę zabawa w infantylizowanie, banalizowanie śmierci i odejścia człowieka – zauważył Bogusław Kowalski.
Na potwierdzenie swych słów przytoczył historię pięcioletniego Pawełka, który bawił się w… odprawianie mszy. Z czasem chłopiec zamęczał domowników, bowiem angażował w zabawę całą rodzinę. Mama pięciolatka zwróciła się o pomoc do księdza Bogusława, który przeprowadził z nim „poważną” rozmowę. - Pawełku, słuchaj, ja wiem, że bawisz się w odprawienie mszy. Ale powiedz: jakby ci babcia lub dziadek umarli, to bawiłbyś się w śmierć babci czy dziadka? - zapytał. Chłopiec odparł, że „nie wypada". Ksiądz wtedy odparł: „no widzisz, a msza święta to jest jednak śmierć Pana Jezusa i zmartwychwstanie.
- Halloween jednak to jest zabaw w śmierć i igranie ze śmiercią – podsumował kapłan.
Jak dodał, zapytałby osobę, która kultywuje Halloween, czy przebrałaby się za nieżyjącą córkę, nieżyjącą mamę czy babcię. - Gdyby miał twarz kogoś bliskiego, czy byłby taki odważny? – zapytał retorycznie.
Jak dodał, niewinna zabawa dzieci bez elementów śmierci nie musi być naganna, ale rodzice muszą być bardzo uważni. - Myślę, że u dzieciaków to jest łatwiejsze, bo one na ogół ze śmiercią nie obcują. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że rozwijanie tego może być niebezpieczne – dodał kapłan.