Sceny niczym z filmu sensacyjnego rozegrały się na pawilonach około godziny 21. Z niewiadomych przyczyn mężczyzna zaczął awanturować się ze swoją żoną. Kobieta próbowała odepchnąć agresywnego małżonka, ale ten nie odpuszczał. Kiedy zaczęła krzyczeć, na pomoc ruszyli przechodnie.
Mężczyzna był agresywny, wymachiwał pięściami, pluł na ludzi i groził im. Doszło do rękoczynów, które przerodziły się w bójkę. Na szczęście udało się przewrócić na ziemię agresora i go obezwładnić. Na miejsce wezwano partol policji.
Funkcjonariusze zatrzymali agresywnego mężczyznę, którym okazał się obcokrajowiec. Został zabrany do radiowozu i przewieziony na izbę wytrzeźwień. - Policja nie dostała zgłoszenia o popełnieniu przestępstwa. Nikt z uczestników zdarzenia nie zgłosił oficjalnego zawiadomienia - poinformował Robert Szumiata ze stołecznej policji.