Zabalował na weselu, nie miał jak wrócić do domu
W niedzielę (23 lipca) policjanci z Otwocka przyjęli nietypowe zgłoszenie. - Kobieta poinformowała o kradzieży samochodu spod jednej z sal weselnych na terenie powiatu. Do kradzieży miało dojść nad ranem podczas pakowania samochodu po zakończonym przyjęciu - przekazał sierż. szt. Patryk Domarecki z otwockiej policji.
Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania skradzionego Volkswagena T4. Po kilku dniach ustalili, że auto zostało porzucone w okolicach Mińska Mazowieckiego. Okazało się, że sprawcą kradzieży jest 32-letni mieszkaniec tego miasta, który był jednym z gości weselnych. - Podczas przesłuchania przyznał się do winy, tłumaczył, że wszyscy jego znajomi pojechali, a on nie miał, jak wrócić do domu. Postanowił więc odjechać jednym z aut, które stało zaparkowane przed salą weselną - przekazał sierż. szt. Patryk Domarecki.
Złodziej auta zatrzymany
Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Grozi mu surowa grzywna, a nawet pięcioletnia odsiadka w więzieniu. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Otwocku.