- Pod koniec października skierowaliśmy do sądu okręgowego wniosek o umorzenie postępowania przeciwko Rafałowi D., w związku z tym, że czynu dopuścił się w stanie niepoczytalności - tłumaczy Anna Wereszczyńska, wiceszefowa prokuratury na Ochocie. Śledczy będą wnioskować o umieszczenie 32-latka w zakładzie psychiatrycznym. Opinie biegłych w tej sprawie nie pozostawiały wątpliwości, że mordercę trzeba przymusowo leczyć.
Do zabójstwa doszło na początku lutego w bloku przy ul. Białobrzeskiej 16. Mieszkańców bloku w środku nocy obudziło przeraźliwe wołanie o pomoc. Odziana w piżamę 59-letnia lokatorka z parteru czołgała się po klatce w kałuży krwi. W jej mieszkaniu policja znalazła dziurawe jak sito zwłoki jej syna Piotra P. Mężczyzna wykrwawił się na miejscu. Brutalnej zbrodni dokonał 32-letni Rafał D., któremu kilka miesięcy wcześniej wynajęli pokój. Rodzina nigdy nie zgłaszała, że ma z nim jakieś problemy, nie było awantur. Nawet feralnej nocy w mieszkaniu było cicho. Wszystko wskazywało na to, że sublokator zaatakował bez słowa, gdy ofiary już spały, ale motyw był nieznany. Dziś już wiadomo, że powodem zbrodni była choroba psychiczna.