Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, obaj bowiem uciekli, tuż po tym, jak rozpędzone auto uderzyło w pieszego, który najprawdopodobniej przechodził na czerwonym świetle. Nie udzielili mu jednak pomocy, wyszli tylko z auta, podyskutowali chwilę ze sobą i odeszli. Rozbitego mercedesa zostawili na Puławskiej. Bali się odpowiedzialności? Byli pod wypływem alkoholu czy narkotyków?
Tego dziś nie wiadomo. - Szukamy kierowcy oraz pasażera auta oraz ustalamy tożsamość zmarłego mężczyzny, który nie miał przy sobie dokumentów. Trafił do szpitala ale tam zmarł – mówi podkom. Retmaniak – Każdy kto ma wiedzę na temat tego wypadku lub może pomóc w ustaleniu, kto poruszał się mercedesem, proszony jest o kontakt z policją – dodaje.