Bogacz z Warszawy

i

Autor: MZ/Super Express

Zabili bogacza z Warszawy! Ciało spakowali do walizki, spalili i zakopali w lesie pod Płońskiem

2021-02-28 14:00

Monika A. (33l.), była strażniczka więzienna i jej kompan Grzegorz R. (22l.) chcieli przejąć nieruchomości Aleksandra P.(86l.) w centrum Warszawy. Zwabili go do mieszkania i poderżnęli mu gardło. Potem jego ciało spakowali do walizki, spalili na polach pod Płońskiem i zakopali w lesie. Sprawa wyszła na jaw dzięki 15 -letniej dziewczynie, która zdradziła tajemnice swojego chłopaka.

Zbrodnia Aleksandra P., bogacza z Warszawy, planowana była od miesięcy. W końcu Monika A. i Grzegorz R. wykonali swój plan. Zwabili 86-latka do wynajętego mieszkania na Sadybie pod pretekstem załatwienia interesów. Kiedy mężczyzna wszedł do środka został zaatakowany. Aleksandra P. najpierw ogłuszyła go, a następnie poderżnęła mu gardło. Potem razem z Grzegorzem R. włożyli jego ciało do walizki, wywieźli pod Płońsk i zakopali w lesie. Strach przed tym, że ktoś odnajdzie zwłoki nie dawał im spokoju. Wrócili tam ponownie, wykopali ofiarę i ją podpalili. Chwilę potem zwęglone ciało zakopali w innym miejscu. Sprawa wyszła na jaw, gdy 15-letnia dziewczyna Grzegorza R. opowiedziała o morderstwie swojej siostrze.

Ta powiedziała o wszystkim swojemu partnerowi, policjantowi z Nowego Dworu Mazowieckiego. Monika A. i Grzegorz zostali zatrzymani. Grzegorz R. przekonywał, że to była strażniczka więzienna odebrała starszemu mężczyźnie życie. Z kolei Monika A. tłumaczyła, że w chwili zabójstwa nie było jej w mieszkaniu. Ta potworna zbrodnia rozegrała się w 2014 roku. Sąd nie dał jednak temu wiary. W kwietniu 2016 roku skazał ją na dożywocie. Grzegorz R. usłyszał wyrok 25 lat więzienia.

Afera w Otwocku. Mobbing w ZGM. Dyrektor do sekretarki. Nie zarobię przez panią 30 tys.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają