Kiedy zorientował się, że jego ukochana nie oddycha nie wiedział, co zrobić. Nie wierzył, że mógł ją zadusić. Myślał, że Anka udaje, by go przestraszyć. Po chwili jednak dotarło do Jakuba B. (20 l.), że zabił. Od razu postanowił, że wywiezie zwłoki dziewczyny i gdzieś je zakopie. Pod osłoną nocy zaciągnął ciało 16-latki do samochodu. Zabrał do bagażnika szpadel i ruszył w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca na grób swojej dziewczyny. Jadąc przez las w kierunku Grubal skręcił w boczną drogę prowadzącą do Osin, a następnie wjechał w leśną dróżkę.
Zgasił światła samochodu i zaczął kopać. Wykopał mały płytki dołek, do którego wcisnął ciało Ani. Niechlujnie przyrzucił je ziemią i odjechał do domu. 6 grudnia Jakub B. został zatrzymany. Wskazał miejsce ukrycia zwłok swojej dziewczyny. Wczoraj prokurator Prokuratury Rejonowej w Siedlcach przedstawił mu zarzut zabójstwa. Jakub. B. (20 l.) przyznał się do uduszenia Ani. Wyraził skruchę i powiedział, że zrobił to w przypływie jakiegoś impulsu, bo Anka chciała z nim zerwać. Jakubowi B. grozi od 8 lat więzienia do dożywocia.