Takiego chaosu nie było od dawna. Na kilka dni przed 1 lipca, kiedy w życie wchodzi śmieciowa rewolucja, mieszkańcy alarmują o kolejnych kłopotach z firmami śmieciowymi. W ostatnich dniach do urzędników wojewody mazowieckiego trafiło kilkanaście skarg od mieszkańców, którym firmy odbierające śmieci zabrały pojemniki na odpady. Z takim cuchnącym problemem zmierzyć musieli się między innymi mieszkańcy Czerwińska pod Płońskiem, Piaseczna czy Michałowic i Brwinowa pod Pruszkowem.
- Wiemy o takich przypadkach, ale ludzie nie zostali sami ze śmieciami. Firmy zostawiły im bezpłatne worki na odpady. W przyszłym tygodniu ustawimy nowe pojemniki - uspokaja Mirosława Kosiaty, dyrektor biura promocji w Urzędzie Gminy Brwinów.
Choć dotychczasowe zasady odbioru śmieci przestaną obowiązywać za niespełna tydzień, część mieszkańców czuje się pozostawiona samym sobie. Jan Żurawiecki (60 l.) z Milanówka nie ma pojęcia, kto będzie od niego odbierał śmieci. - Nikt nie kazał mi wypowiedzieć umowy, nie dostałem żadnej informacji i naprawdę nie wiem, czy mój dotychczasowy odbiorca przyjedzie jeszcze po te śmieci. A trochę się ich nazbierało - mówi, nie kryjąc niepokoju.
Podobnych problemów w najbliższych dniach będzie z pewnością więcej. - O wszelkich problemach można informować gminy albo nas - przypomina Ivetta Biały, rzeczniczka wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego (56 l.). Gminy zapewniają, że będą reagować na wszystkie sygnały.
Tutaj możesz zgłosić problem:
Służby wojewódzkie przyjmują sygnały pod numerem 987, gdzie działa całodobowa infolinia. Można też wysłać e-maila na adres: [email protected]. W stolicy wszelkie nieprawidłowości związane z odbiorem odpadów zgłaszać można też pod numer 800-70-70-47.