W ubiegłą niedzielę około 16.00 na przystanku autobusowym na terenie Białołęki dwóch mężczyzn zaczepiło 13-latka. Grożąc mu pobiciem zażądali pieniędzy i telefonu komórkowego. Wystraszony 13-latek oddał im telefon warty 700 złotych i 10 złotych. Świadek przestępstwa bardzo szczegółowo opisał mężczyzn.
Komunikat o tym zdarzeniu przekazano drogą radiową do wszystkich podległych patroli. Policjanci zaopiekowali się chłopcem i ruszyli na poszukiwania podejrzewanych o ten rozbój. Na widok radiowozu mężczyźni rzucili się do ucieczki. Błyskawicznie zostali zatrzymani.
Policjanci znaleźli przy 32-letnim Bartoszu A. telefon skradziony nastolatkowi, wraz z 35-letnim "wspólnikiem" został zatrzymany do wyjaśnienia.
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyźni byli pijani, już w prokuraturze przedstawiono im zarzut dokonania rozboju na 13-latku. Sąd po zapoznaniu się z materiałami sprawy zastosował wobec 32-letniego Bartosza A. środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego aresztu. 35-latek po przesłuchaniu został zwolniony. Obu podejrzanym może grozić kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
policja.waw.pl