Bulwersująca historia została opisana na facebookowym profilu Niewidzialnej Wystawy. Niewidoma przewodniczka Ola chciała zająć miejsce w autobusie. Wtedy siedząca na sąsiednim krzesełku pani wyraziła swoją obawę przez zarażeniem się niepełnosprawnością.
"Ola zasadniczo podeszła do historii z... przymrużeniem oka. Dystans, podobno tylko dystans może nas uratować" - brzmi jeden z komentarzy przedstawicieli Niewidzialnej Wystawy.