Na miejscu był Damian Wilczyński, reporter Radia ESKA. Rozmawiał on z właścicielem klubu Chmury. Lokal jest zdemolowany.
- Pięćdziesięciu kolesi przebiegło przez park i zaczęło rzucać race oraz kamienie do środka. Zabarykadowali wejście kontenerem na śmieci. Wszystko jest po prostu zniszczone. Na szczęście nie było żadnego pożaru – mówi Witold Grzybowski, właściciel Chmur.
Grzybowski dodaje, że sprawcy przerzucali wszystko przez okna, zaś Holendrzy „rzucali stołami i krzesłami w kiboli”. Według niego – straty to przynajmniej kilka tysięcy złotych.
ZOBACZCIE WIDEO Z WNĘTRZA ZNISZCZONEGO LOKALU
Warszawscy policjanci są już na tropie osób, które mogły dokonać demolki.
- Analizujemy szczegółowo zabezpieczony materiał. Zabezpieczamy także ślady, przesłuchujemy świadków. Policjanci pracowali całą noc nad tą sprawą i cały czas wykonują czynności - mówi Iwona Jurkiewicz ze stołecznej policji.
Służby proszą o kontakt każdego, kto mógł być świadkiem zdarzenia.