Do zdarzenia doszło na ulicy Corazziego. Jak ustalili policjanci, mężczyzna idąc chodnikiem minął ławkę, na której siedziało dwóch jego znajomych. W pewnym momencie doszło do sprzeczki między jednym z nich, a 34-latkiem. Jak twierdzi Szymon P., bez powodu został przez niego zwyzywany i obrzucony obelgami. Kiedy 34-latek upomniał się o zwrot pożyczonego kiedyś zegarka, doszło do szarpaniny i kolejnych wyzwisk ze strony kolegi.
Mężczyzna miała pójść do domu, zabrać kij golfowy i wrócić na miejsce. Tam doszło do kolejnej kłótni i „rękoczynów”. Pokrzywdzony został kilkakrotnie uderzony kijem golfowym. Na koniec 34-latek zabrał swojemu znajomemu plecak oznajmiając, że odda go, kiedy ten zwróci mu jego własność.
4 dni po przestępstwie policjanci zatrzymali Szymona P. i odzyskali plecak wraz ze znajdującym się w nim telefonem, dokumentami, sprzętem elektronicznym oraz wieloma innymi przedmiotami.
34-latek usłyszał zarzut rozboju, za co kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności.