Grudzień jest zwykle miesiącem, w którym dochodzi do największej liczby kolizji. Kierowcy wciąż jeżdżą jak w ciepłych miesiącach, kiedy na drogach była nieporównywalnie lepsza przyczepność. Nawet jeżeli śniegu jest niewiele lub nie ma go wcale, musimy zachować ostrożność. Z racji niskich temperatur sam samochód w zimie ma także utrudnioną pracę. Sprawdźmy jak powinna wyglądać eksploatacja samochodu zimą.
Samochód zimą – jak zadbać o auto?
Przede wszystkim, jeżeli jeszcze tego nie zrobiliśmy, koniecznie zamontujmy w naszym aucie zimowe opony. Powinny się zaleźć na obręczach, gdy tylko średnia dobowa temperatura spada poniżej 7 stopni Celsjusza. Zaopatrzmy się również w solidną skrobaczkę do szyb i szczotkę do odśnieżania auta. Najtańsze lub wyeksploatowane mogą nam porysować szyby i lakier pojazdu.
Eksploatacja samochodu zimą wymaga, aby w zbiorniku spryskiwaczy znajdował się niezamarzający płyn. Dobrym pomysłem jest też nasmarowanie wazeliną techniczną uszczelek drzwi, co uchroni je przed przymarzaniem. Upewnijmy się, czy płyny eksploatacyjne w silniku - zwłaszcza chłodniczy - nie wymagają wymiany. Z biegiem lat płyn chłodniczy traci swoje właściwości. Jeśli zamarznie, może doprowadzić do poważnego uszkodzenia chłodnicy.
Jak jeszcze dbać o auto zimą? Przede wszystkim należy je zabezpieczyć przed działaniem soli drogowej i piasku. Zadbajmy o lakier, pokrywając go warstwą wosku lub jeszcze lepiej, nakładając ochronną powłokę ceramiczną. Możemy to zrobić w ręcznej myjni, u profesjonalnego detailera, a coraz częściej także w autoryzowanych salonach samochodowych.
Jak jeździć zimą? Jazda po śniegu
Nie jest tajemnicą, że jazda po śniegu różni się od jazdy po suchej nawierzchni. Ruchy, wykonywane kierownicą podczas jazdy po śliskiej nawierzchni powinny być możliwie najbardziej delikatne i płynne. Jazda po śniegu wymaga większej uwagi i koncentracji, ale wbrew pozorom nie jest tak zdradliwa i niebezpieczna jak np. tzw. „czarny lód” - niewidoczna na pierwszy rzut oka warstwa lodu, dająca złudzenie czarnej, przyczepnej jezdni. Jak jeździć po śniegu? Co do zasady, powinniśmy poruszać się wolniej, niż latem. Wszystko zależy od przyczepności nawierzchni, którą musimy wyczuć. W czasie jazdy po śniegu tym bardziej zwracajmy uwagę na innych uczestników ruchu. Zwiększmy dystans od poprzedzającego nas samochodu, by w razie konieczności móc swobodnie wyhamować. Uważajmy również na auta znajdujące się za nami i strońmy od nagłych manewrów, by dać innym kierowcom odpowiednio dużo czasu na reakcję.
Unikajmy gwałtownego hamowania i przyspieszania, ale w razie awaryjnej sytuacji powinniśmy hamować z maksymalną siłą, by w pełni wykorzystać możliwości układu ABS. Dzięki niemu możemy hamować także w zakręcie i w trakcie hamowania omijać przeszkody. W ten sposób skutecznie walczmy z poślizgami. W zdecydowanej większości przypadków poradzi sobie z nimi system ESP. Potrzebna jest też odpowiednia reakcja kierowcy, lekkie lub mocne ujęcie gazu i odpowiedniej głębokości kontry kierownicą.
SUV w zimie – zalety
Najważniejsze zalety SUV’a zimą to przede wszystkim podwyższone zawieszenie i napęd na cztery koła. Samochody z podwyższonym zawieszeniem często są wyposażone w poprawiający przyczepność napęd na cztery koła, który pomaga w stabilizacji toru jazdy na pokrytej śniegiem, śliskiej nawierzchni. Napęd 4x4 to także łatwiejszy wyjazd z zaspy, a podwyższone zawieszenie pozwoli z łatwością pokonać zasypane drogi, również te gruntowe. Właśnie z tego powodu SUV-y są świetnym wyborem dla aktywnie uprawiających sport, np. narciarzy.
Śnieg potrafi skutecznie ukrywać wyboje, krawężniki i inne przeszkody na drodze. Podwyższone zawieszenie pozwala nie martwić się ryzykiem uszkodzenia elementów silnika, układu wydechowego lub podłogi. W połączeniu z napędem na cztery koła, czyni SUV-y idealnym i pewnym rozwiązaniem w zimowych warunkach jazdy.
RAV4 – SUV, który sprawdzi się w każdych warunkach
Propozycję dobrego auta na zimę daje nam Toyota. Japoński samochód jest pod tym względem wyjątkowy. Toyota RAV4, czyli „Recreational Activity Vehicle 4x4” zapoczątkowała w 1994 roku segment kompaktowych SUV-ów. Toyota RAV4 Hybrid łączy w sobie wspomniane wyżej zalety SUV-ów z niezwykle wydajnym i ekologicznym, spalinowo-elektrycznym napędem. W hybrydzie silnik benzynowy jest często wyłączony, nie tylko na postoju czy podczas zwalniania i ruszania, ale też w trakcie jazdy przez miasto.
Hybryda w Toyocie RAV4 jest bardzo oszczędna, zwłaszcza jak na samochód o znacznej powierzchni czołowej i masie powyżej 1,5 tony. Wersja z napędem 4x4 zużywa średnio od 5,6 l benzyny na 100 km (WLTP). Nowa Toyota RAV4 2019 to również samochód wszechstronny. Sprawdzi się zarówno jako auto rodzinne, jak i firmowe. Zaletą jest również wysoka wartość rezydualna i niezawodność, wynikająca m. in z trwałości hybrydowego napędu. To wynik ponad 20 lat doświadczeń Toyoty w budowie hybryd.
Doskonałe opinie na temat nowej, hybrydowej Toyoty RAV4 2019 znalazły niedawno potwierdzenie w postaci nagrody Car of The Year, przyznanej modelowi przez australijski magazyn Drive. Zdaniem dziennikarzy, na wyróżnienie zasługuje niewymagający ładowania hybrydowy napęd 4. generacji, oparty na 2,5-litrowym, wolnossącym benzynowym silniku, współpracującym z silnikiem elektrycznym i generatorem oraz drugim, napędzającym tylne koła motorem elektrycznym. W wersji AWD-i Toyota RAV4 rozwija moc 222 KM i rozpędza się do setki w 8,1 s.
Po stronie zalet modelu RAV4 wymienia się także pakiet systemów bezpieczeństwa Toyota Safety Sense 2. generacji dostępny w standardzie. Nawet w najtańszej wersji ten hybrydowy SUV z napędem 4x4 dysponuje m.in. systemem wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia z funkcją wykrywania pieszych i rowerzystów, tempomatem adaptacyjnym, klimatyzacją czy asystentem utrzymania pasa ruchu. W opinii ekspertów, Toyota RAV4 jest łatwa w serwisowaniu, ma niskie koszty posiadania, przestronne wnętrze i pojemny, 580-litrowy bagażnik. Jest oszczędna, dynamiczna i spełnia najwyższe standardy bezpieczeństwa.
Więcej o nowej Toyocie RAV4 2019 znajdziecie >>tutaj<<.
Artykuł sponsorowany