Zakaz sprzedaży alkoholu w Warszawie. Nagła zmiana planów
Wyczekiwany przez wielu mieszkańców nocny zakaz sprzedaży alkoholu w Warszawie prędko nie wejdzie w życie.
Podczas konsultacji społecznych nocną prohibicję w Warszawie poparło 80,78 proc. respondentów. Przeciw było 18,24 proc., a 0,98 proc. udzieliło odpowiedzi "trudno powiedzieć". Po ogłoszeniu wyników Rafał Trzaskowski zlecił przygotowanie projektu uchwały, która miała być omawiana (jako jedna z dwóch - druga, różniąca się godzinami obowiązywania i czasem wprowadzenia w życie, została przygotowana przez Miasto Jest Nasze) podczas sesji w czwartek 20 lutego. Jednak we wtorek wieczorem obie wykreślono z porządku obrad.
- Oficjalne uzasadnienie było mętne: że to jest bardzo skomplikowana uchwała, na temat której muszą się wypowiedzieć dwie inne komisje odbywające się w czwartek i do tego czasu nie można się nią zająć. To jest podwójnie absurdalne, ponieważ uchwała nie jest skomplikowana, właściwie to jest kilka zdań - mówi nam radny Jan Mencwel.
Dokładnie taka sama uchwała z powodzeniem funkcjonuje już w innych miastach, m.in. w Krakowie i w Poznaniu. Efekt? Odnotowano tam kilkunastoprocentowe spadki przestępczości i zakłócania ciszy nocnej.
- Po drugie, te komisje wcale nie muszą się wypowiedzieć. To jest wymówka. Musi wypowiedzieć się jedna komisja, potem może druga i trzecia, w efekcie czego już w czwartek moglibyśmy głosować uchwałę. Według mnie radni robią wszystko, by uniknąć tematu według nich niekorzystnego dla wizerunku Rafała Trzaskowskiego i jego kampanii prezydenckiej. Nocny zakaz sprzedaży alkoholu ma w Warszawie bardzo duże poparcie, więc po wprowadzeniu go niczego by na tym nie stracili - dodał radny.
Podobnego zdania jest szef klubu PiS w Radzie m.st. Warszawy Dariusz Figura: - Widać, że w Koalicji Obywatelskiej dominuje kampania wyborcza. To nie jest pierwszy raz, gdy KO podejmuje tego typu decyzje lub w ogóle nie udziela informacji - słyszymy.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Radni KO, którzy przerwali dyskusję o nocnej sprzedaży alkoholu podczas wtorkowej Komisji Spraw Społecznych, podtrzymują stanowisko.
- To trudna uchwała, rodzi wiele sporów i kontrowersji. To jest decyzja na styku gospodarki i spraw bezpieczeństwa. Uznaliśmy, że przed dyskusją na sesji najpierw powinniśmy uzyskać opinie komisji bezpieczeństwa i rozwoju gospodarczego, a dopiero potem sprawa wróci do komisji spraw społecznych. To samo dotyczy projektu uchwały, który przygotował ratusz – mówi nam szef klubu KO w Radzie Warszawy Jarosław Szostakowski.
Nie jest w stanie przewidzieć dziś odpowiedzialnie, kiedy uchwały o zakazie sprzedaży alkoholu nocą trafią pod obrady Rady Warszawy. Po nieoficjalnych rozmowach z innymi radnymi słyszymy, że może to być dopiero jesienią.