Warszawa, Praga-Południe. Zakrwawiony mężczyzna leżał na jezdni
Niedaleko skrzyżowania ul. Międzyborskiej i al. Jerzego Waszyngtona miały miejsce przerażające chwile grozy! Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że zespół ratownictwa medycznego przejął z samochodu zakrwawionego mężczyznę.
– Mężczyzna został przekazany z przejeżdżającego auta do karetki pogotowia, która pojawiła się na miejscu. Policjanci gromadzą materiał dowodowy. Nikt nie został zatrzymany w tej sprawie – przekazała w rozmowie z „Super Expressem” podinsp. Joanna Węgrzyniak z praskiej policji.
To, co widzieli świadkowie, nie pokrywa się z informacjami przekazywanymi przez policję. Jak twierdzą ludzie, którzy widzieli całe zajście, czarne audi w pewnym momencie zajechało drogę karetce pogotowia. Z auta wyrzucono na jezdnię zakrwawionego i kilkukrotnie dźgniętego mężczyznę. Samochód odjechał, na miejsce zadysponowano kolejne wozy ratownicze.
– Mężczyzna miał kilka ran kłutych. Na jezdni była gigantyczna plama krwi razem z wyrzuconą z auta zakrwawioną poduszką. Czarne audi odjechało w nieznanym kierunku. Poszkodowany w stanie ciężkim został przetransportowany do szpitala – przekazuje reporter „Super Expressu” po rozmowie ze świadkami zdarzenia.
Marcin Borkowski "Borkoś" udzielał pomocy poszkodowanemu. "Mężczyzna został wywleczony z samochodu"
Skontaktowaliśmy się również z Marcinem Borkowskim "Borkosiem", który udzielał pierwszej pomocy poszkodowanemu. – Nie wiem czym zostały zrobione te rany, były dość duże. Mogła to być potłuczona butelka, kawałek blachy, nóż. Na pewno był to ostry przedmiot. Mężczyzna został wywleczony z samochodu przez ludzi, którzy zajechali drogę karetce pogotowia. Chwile później weszli do auta i uciekli z miejsca – mówił nam "Borkoś".
Przestępstwa seksualne w przejazdach na aplikację to aż 20% wszystkich zgłaszanych gwałtów!
Posłuchaj rozmowy i dowiedz się, na co uważać!
Listen on Spreaker.